Santana i inne legendy rocka na zdjęciach nauczyciela I LO
"Jego zdjęcia podziwiają fani muzyki rockowej na całym świecie, ale fotografia nie jest dla niego najważniejsza. - Moje życie to muzyka. Jestem muzykiem, czasem udaje mi się uchwycić ją na zdjęciu - mówi Marek Hofman"
"Życie jak muzyka
Jego zdjęcia podziwiają fani muzyki rockowej na całym świecie, ale fotografia nie jest dla niego najważniejsza. Moje życie to muzyka. Jestem muzykiem, czasem udaje mi się uchwycić ją na zdjęciu. Jestem również fanem starych, analogowych instrumentów, posiadam kilka moogów, w tym słynnego Minimooga! Kocham także fotografię i ona prowadzi mnie w stronę muzyki, nie tylko rockowej i jazzowej - mówi Marek Hofman.
Niewielu polskich artystów fotografików ma taki dorobek, jak Hofman. Fakt - większość jego zdjęć, które obiegły świat, powstała w jednym miejscu - Dolinie Charlotty. Tam od 10 lat odbywają się słynne koncerty i festiwal gwiazd rocka. Kiedy Mirosław Wawrowski,
zaczynał realizować swój pomysł, wielu pukało się w głowę. Najpierw amfiteatr, a później kompleks hotelowy, powstał osiem kilometrów od Słupska. Prawdziwy wysyp gwiazd ma miejsce sześć lat temu. Wśród gwiazd m. in. Marillion, Eric Burdon, Procol Harum. A pod sceną, po raz pierwszy w Dolinie, bydgoszczanin Marek Hofman."
fragment rozmowy Marcina Kowalskiego z Markiem Hofmanem
Całość w wydaniu papierowym oraz na stronie --> Santana i inne legendy rocka na zdjęciach nauczyciela I LO